Forum Gildi --=DT=--

Thor

Forum jest poswiecone gildi --=DT=--.

Powstala ona dawno temu(sam nie wiem kiedy Wink

).

Gildia --=DT=-- istnieje na Muhomorze prawie od poczatku powstania tego serwera.
Jej tworca byl Brave. Ten potezny czarodziej prowadzil nas do wspanialych zwyciestw w potyczkach z innymi gildiami oraz dowodzil w wyprawach na potezne monstra, nawiedzajace krainy kontynentu o legendarnej nazwie MU.

Gildia miala swoje slabsze okresy, ale je przetrwala...obecnie czekamy na reaktywacje na MUHO IV....

Thor

Dawno, dawno temu powstal cech rycerski nazywany DT. Kiedy to dokladnie bylo, tego niestety nie wiem. Historycy szacuja te wydarzenie na ere archaiczna.
Pierwsze zrodla pisane na temat DT pochodza z pierwszej ery muhomorycznej i to na ich podstawie sprobujemy napisac pare slow o tej gildi.

Za czasow panowania Stona i Mateusza krainy MU zaczely osiedlac ludy ludzkie oraz elfie, byly to niebezpieczne ale piekne czasy. Bory i lasy byly pelne zwierzyny i jagod. Za kazdym rogiem czail sie jednak jakis potwor, czy to goblin, jadowity pajak, czy tez szpetny agon. Poczatki wydawaly sie proste, gdyz do pokonania pajaka odwazny wojak nie potrzebowal ani zbroi ani porzadnego oreza. Jednak z czasem ludzie mieli do czynienia z coraz grozniejszymi monstrami, wtedy powstaly liczne cechy kowalskie i platnerskie. Elficy rzemieslnicy produkowali coraz doskonalsze luki, kusze oraz strzaly czy tez belty. Rozwinela sie edukacja nastawiona na cwiczenie tezyzny fizycznej, badz na rozwoj intelektualny.

Wlasnie w tych czasach do slynnych czarodziejow Brave'a i Wilgoca, Elfickiego lekarza Requiem'a, rycerzy Tazza i Dzemka dolaczyl kolejny paladyn zwany Thorem. W tym czasie hegemonem w walce z potworami byla gildia DeusEx jednak wkrotce ta role przejely NB i wciaz rosnace w sile DT. Czas mijal spokojnie na walce z potworami, rozwijaniu zdolnosci i kompletowaniu wymarzonego ekwipunku. W pewnym momencie stan przyjazni miedzy gildiami zostal zagrozony przez Wiedzminow. Po ciezkich walkach pokonalismy ich i od tego czasu znow moglismy sie skupic tylko na wyzwalaniu nastepnych krain od hord szkaradnych potworow. W owych czasach czesto odbywaly sie male turnieje orgaznizowane na przedmiesciach snieznego Davias.
Niespodziewanie nastaly mroczne czasu, z ktorych niestety nic nie pamietam. Ten okres byl niczym koszmar..

Przebudzilismy sie w zupelnie innym swiecie, zapomnielismy wszystko, co wiedzielismy i co umielismy, stracilismy wszelkie dobra materialne.
Czas plynacy od tej pory historycy nazwali druga era. Wlasnie wtedy nastapilo wazne wydarzenie polityczne- rada krolewska stworzyla nowy urzad-z tytulem lorda sprawowal go od tej pory Lunatic. Stal sie on zarowno strozem jak i nadawca prawa. Do walki ze zlem przylaczyli sie w tej epoce Krzyzacy-potezny zakon z polnocy. Byli wyjatkowo waleczni i swietnie zorganizowani. W okresie swojej swietnosci mogli z powodzeniem stawac w szranki z DT, ktore wciaz roslo w sile. Byl to czas sporow i wasni, pomiedzy Deusami a Zakonem, po ktorych ci ostatni opuscili kraine Muhomor. Byla to najgorsza epoka w historii DreamTeam'u. Po dlugich walkach z Nemezis nastala brato-bojcza walka w samej gildi. Gildia wyszla z niej oslabiona, ale oczyszczona i znow jej czlonkowie ruszyli do walki ku chwale --=DT=-- . Wlasnie na ta epoke przypada czas, w ktorym do walki pod naszymi sztandarami dolaczyli m.in piechur Atrix, wladajacy duchami B4K4 oraz elficki szaman Tomcio. Nadal dowodzil nami potezny Brave, znany tez wsrod przyjaciol jako Gonzo. Jak to w kazdej opowiesci, gdy wszystko zaczelo ukladac sie bardzo dobrze nastapil krach, niczym ten cenowy na rynku w Lorencji. Tutaj niestety bylo podobnie, ale bylo to cos gorszego niz krach na rynku.....byl to kolejny ciemny okres w naszym zyciu.

Thor

Znow wszystko zaczelo sie od nowa powoli kazdy z nas odnajdowal sie w nowej rzeczywistosci. Niektorzy nie bardzo wiedzieli, kim byli i zmienili swoje profesje. Dawniejszy mag biegal z mieczem, a rycerz z lekkim ale doskonalym elfickim lukiem. Magowie doszli do perfekcji w poslugiwaniu sie czarami, opanowujac kolejne potezne zaklecia. Rzemieslnicy zarowno z portow, jak i miast kupieckich takich jak Lorencja, Noria czy tez wiecznie zimnego Devias czynili rownie spektakularne dziela jak osoby walczace z monstrami. Dzieki zastosowaniu surowcow z nowo odkrytch krain takich jak Kalima, DareDevil czy tez Chaos Castle mogli stworzyc pancerze i zbroje o zupelnie nowych wlasciwosciach. Nowe artefakty byly niesamowite, bylo o nie bardzo ciezko ale ich zdobywca zdobywal nadludzka slawe. Nawieksza innowacja bylo wprowadzenie miecza zakletego runami, co nadawalo mu niesamowite, magiczne wlasciwosci.
Na kazdym rynku, czy tez spotkaniu w karczmie szeptano:
-" Patrz jaki ma łuk!"-zagail wojownik, mimo mlodego wieku pokryty glebokimi bliznami.
-"Niemozliwe wyprodukowano tylko jeden egzemplarz tej machiny siejacej zaglade. Strzeze jej zloty tantalos w Tarkan! Nikt go nie pokona..."-rzekla, patrzac z niedowierzaniem na przybysza jasnowlosa elfka, liczaca okolo stu wiosen.
-"Wiem, wiem.."-odrzekl jej wojownik, pociagajac kolejny tegi łyk wina z gasiora podanego przez sluzke."Ale sama zobacz..."-kontynuowal, wskazujac palcem na Elfa w srebrzystej zbroji, wchodzacego wlasnie w krag swiatla, padajacego z pochodni przyczepionej do sciany zelaznym hakiem.

Prawdziwa sensacje i temat do plotek powstal jednak dopiero pod koniec zimy, gdy ze wschodu przybyl liczny hufiec dziwnych istot. Sami nazywali sie Wladcami Mroku...
Okazali sie bardzo sympatycznymi ludzmi i swietnymi kompanami w walce, zadna wyprawa nie mogla sie bez nich obejsc . Przez kilkanascie dni przybywaly ich rodziny i pobratymcy, dowiadujac sie o bogactwach ukrytych w lochach, jarach czy na pustyniach. Po niespelna miesiacu byli tak samo liczni w Muhomorolandi jak elfy czy tez szlachetni rycerze.

Do naszego grona dolaczylo wtedy wielu ciekawych kompanow.
Dla przykladu podam dwoch skrajnie rozniacych sie od siebie osobnikow, dla ktorych wspolnej cechy znalezc nie sposob. Mowa tu o pisarzu-zabojcy Elfhelmie. Potrafil on zabijac z nienacka, uzywajac magicznego teleportu i poteznego piorunu. Lubil spisywac dzienniki i kroniki dotyczace wypraw, w ktorych bral udzial. Potrafil idealnie wycenic kazdy przedmiot, lecz z zamilowania byl Spamerusem. Druga wyrozniajaca sie osoba byl Rosner. Daleki krewny szamana Requiem'a. Ross bo i tak go zwano uwazany byl za barbarzynce, gdyz pochodzil z polozonej na dalekim poludniu krainy Nysanii i poslugiwal sie dziwna mowa, ktora malo kto rozumial. Byl to bardzo gadatliwy wojownik, co irytowalo malomowna czesc gildi. Rosner stwarzal pozory, ze nie lubi poezji. Jednak wszyscy, ktorzy tak mysleli byli w wielkim bledzie, wielkim niczym chaos z ktorego wszystko powstalo...
Rosner byl milosnikiem poezji romuluskiej, szczegolnie wzial sobie do serca sentencje Horacusa "Non omnis moriar"- nie wszystek umre. Pacio nie kochal poezji, to poezja kochala jego. Jakze wiele mu bowiem zawdzieczala, coz biedni nastepcy by wplatali miedzy swoje piekne epitety i trafne metafory, czym by budowali dramatyczny nastroj utworu gdyby nie jego nieprzecietny umysl. Umysl, ktory stworzyl tak celne i swietnie oddajace dramatyzm sytuacji hiperbole: "OMG!!!" czy tez "N/C". ktore na stale zagoscily w kanonie mistrzow piora.

Thor

Pod koniec trzeciej ery muhomorycznej B4K4 zalozyl przy parafialalna instytucje, wspierajaca najubozszych. Wielu korzystalo z jego pomocy, czasem naduzywajac jego dobroci. Kilka osob wspomagalo w sposób znaczacy ta wspaniala iniciatywe, jednak czynili to anonimowo, dlatego nie zdradze nawet ich przydomkow.

Coraz wieksza czesc spoleczenstwa odchodzila od zasad zapisanych w kodeksach honorowych, a co niekotrzy swiadomie przekraczali granice prawa. Nalezeli do nich liczni rzemieslnicy, którzy w swoich manufakturach tworzyli marnej jakosci przedmioty. Prowadzilo to do licznych konfliktow i narastania tendencji do buntow wśród uczciwej ludnosci, która do okreslania falszerzy bizuterii(bo i to podrabiano) uzywala terminu duperus . Krol Stone po gruntownym przemysleniu sprawy postanowil powolac kolejnych strozow prawa, do ochrony swoich krain oraz do pilnowania porzadku. Nowi urzednicy byli czesto nazywani Gemusami, co onaczalo w owczesnym jezyku mistrz, tudziez zarzadca. Zostali wybrani sposrod najuczciwszych i najodwazniejszych mieszkancow Lorencji. Krolowie, obawiajac się wplywow na Gemusow poprzez podarunki i pochlebstwa kierowne w ich strone od prostych ludzi nie ujawnili ich imion. Nosili od tej pory sekretne pseudonimy GM-2 oraz GM-5. Strach padl na zlodzieji oraz zabojcow. Od tej pory glowne miasta były znow bezpieczne, a ludzie mogli bez obaw spacerowac ciemnymi uliczkami. Wzrost dochodow panstwa za oplaty handlowe znow zaczal zapelniac w polowie juz oprozniony krolewski skarbiec

Elferro · Gość

EKHM... czekamy na ciąg dalszy.
Niecierpliwie ;>

NO! ja myślę.

Thor · Wysłany: Nie 17:21, 19 Mar 2006 Temat postu:

Jak nie dostane 1 z konspektu z Makbeta we wtorek to cos dopisze :]

Elfhelm · Wysłany: Pią 22:16, 24 Mar 2006 Temat postu:

so? :>

Thor · Wysłany: Sob 14:35, 25 Mar 2006 Temat postu:

Heh, 2 wywalczylem ;|.

Jakis pomysl na nowy watek, nowego bohatera? Wink

Requiem · Wysłany: Sob 19:20, 25 Mar 2006 Temat postu:

Braaaawo 2 to doskonala ocena jezeli chodzi o jezyk polski!
Serio! Ja balansuje na granicy XD

Elfhelm

hm... a wiecie co... widziałem ciężarówkę firmy 'Rosner'

Requiem

To znak.
Ciekawe co wiozla?

tomcio

no jak to co? wywozila bron masowego razenia z Iraku Razz

Requiem

Masz na mysli zwloki kurczakow zarazone H5N1? :>

Thor

Rosner

to moja daleka rodzina ;] jakie tam korczaki Razz

on wiezie mnie po calym swiecie ^^